piątek, 18 kwietnia 2014

DIY Pisanki z materiału

Święta tuż tuż więc na szybko dziele się z wami pisankowym DIY.
Jedynie co jest nam potrzebne to:

- jajka styropianowe
- materiały 
- nożyczki
- nożyk do tapet
- wstążka
- pistolet z klejem na gorąco



1. Na górze i dole jajka robimy nacięcia w kształcie krzyżyka ( nie za głębokie ok 0.5 cm) które później łączymy.


2. Wycinamy z materiału elipsy trochę większe niż szerokość od nacięcia do nacięcia.


3. Wycięty materiał wciskamy w szczeliny jajka, nadmiar materiału odcinamy.





4.Gdy już całe jajko zostanie obłożone materiałem przyklejamy wstążkę.


6. I gotowe jajo






Zdrowych, spokojnych świąt Wielkanocnych,
pełnych nadziei oraz miłości,
Pogodnego nastroju,
oraz najwspanialszych rodzinnych spotkań,
wśród rodziny i najbliższych przyjaciół.
Ann




środa, 16 kwietnia 2014

Lampki nocne

 Jakiś czas temu planowałam zrobić lampki na stoliki nocne z butelek po winie ozdobione techniką decoupage. Mniej więcej takie jak lampka poniżej. Nabyłam specjalne wiertło do szkła jednak obawiałam się wiercenia dlatego też długo z tym zwlekałam.






 W tzw. Euro Shopie udało mi się kupić 2 wazoniki gliniane, kosztowały dosłownie grosze ok. 3 zł za sztukę. Jak tylko trafiły w moje ręce od razu wiedziałam co z nich zrobię co z tego że miały inny kolor. Dokupiłam oprawki i 2 klosze w Pepco i zaczęłam pierwszy etap pracy. Zmatowiłam wazony wywierciłam na samym dole otworki na kabel było to dość łatwe, dziurki robiłam na wolnych obrotach co było bezpieczne a otwory się ładnie ,,wykruszyły''.





Pomalowałam wazony 2 razy na biało a napisy przeniosłam metodą transferu za pomocą rozpuszczalnika. Wszystko połączyłam i ta dam powstały piękne lampki nocne.






 Pomalowałam wazony  2 razy na biało a napisy przeniosłam metodą transferu za pomocą rozpuszczalnika. Wszystko połączyłam i taa damm powstały piękne lampki nocne :)


czwartek, 3 października 2013

Atrapa kominka

Wypatrzony, wymarzony i zrobiony :) Po długim przeglądaniu blogowych inspiracji przyszedł czas na czyny. Z zeszłorocznego remontu zostawiłam rozkręcone płyty meblowe ze starej meblościanki, mój P pociął mi je na ustalone przeze mnie szerokości bo długość miały odpowiednią niecały metr.  Zakupiłam potrzebne materiały min. tarczę do pilarki do płyt wiórowych, farbę białą Dulux, śruby do mebli, gwoździki i najważniejsze ozdobne listewki. Byłam w Casto i w Leroy'u ale nie było takich jakie chciałam;/ Udało mi się znaleźć odpowiednie i niedrogie - tutaj Klik 

W trakcie skręcania płyt.

Przymiarka w pokoju...





Po skręceniu dolnego i górnego blatu przyszedł czas na listwy, wszystkie przycinałam pod kątem 45 stopni żeby ładnie wyglądały, a że piła była tępa trwało to godzinami. Jak wcześniej pisałam płyty były przycinane i zostały brzydkie brzegi ale udało mi się je mniej więcej wyrównać kitem do drewna. Na zdjęciu również widoczne są ornamenty wykonane z gipsu, szablon sama zrobiłam wycinając skalpelem w folii ściągnięte wzory z googli.

Na koniec już tylko pozostało malowanie 3- 4 razy żeby farba ładnie pokryła. I metodą suchego pędzla przemalowałam cały kominek, na brzegach mocniej żeby przecierki były bardziej widoczne. Tak też pomalowane mam inne meble w pokoju.Muszę tylko jeszcze jakoś ten kontakt zakryć, macie jakieś pomysły? :)

I suszona lawenda znalazła swoje miejsce.

Na początku wyglądał jak klocek ale z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona. Nad kominkiem ma wisieć atrapa zegara ale o tym już w kolejnym poście.



Na dworze coraz zimniej dziś był tylko 1 stopień brr ale nie ma to jak wrócić po pracy do domu, na(za)palić w kominku :)

Pozdrawiam, 
Ann